Odbitki graficzne wykonuję na podstawie autorskich szkiców przy użyciu prasy graficznej walcowej i kostki introligatorskiej, łącząc ze sobą różne techniki graficzne – od druku wklęsłego (sucha igła, akwaforta, akwatinta), przez druk płaski (przedruk anastatyczny, monotypia), kończąc na druku wypukłym (linoryt). Używam wysokiej jakości, bezkwasowego papieru czerpanego marki Hahnemühle, który zapewnia odbitce wysoką trwałość i jest odporny na starzenie. Zazwyczaj tworzę niskonakładowe cykle grafik (od kilku do kilkunastu egzemplarzy autorskich), z których większość wzbogacam o malarską i rysunkową warstwę, używając do tego farb akwarelowych oraz tuszu. Każdy egzemplarz sygnuję nazwiskiem, datuję oraz znakuję stemplem autorskim.









„Dłonie mam całe w farbie.
— Natalia Anna Kalisz
Stopy.
Ciepłe odcienie.
Prosto z pędzla.
Prosto z ciała.
Miękkie kształty.”










Karty kolekcjonerskie z reprodukcjami cyklu autorskich grafik w komplecie z odbitką –
„Królowa Ki-gal” (2017) / sygn.dat.p.d. / technika własna, papier, 23×15 cm.
Komplet zawiera 2 talie kart 8.9 x 6.3 cm, wydanie w nakładzie 35 egz. w drewnianym pudełku.
Koncepcja i projekt – Natalia Anna Kalisz.














” Wnikliwa analiza twórczości Natalii Anny Kalisz odsyła widza do różnorodnych, niekiedy biegunowo odległych znaczeń, kontekstów i inspiracji, co sprawia, iż wpisanie jej twórczości w jakiś konkretny nurt jest niemożliwe. Prace artystki przywołują ikonografię sztuki sakralnej z minionych epok, lecz osoby, atrybuty, przedstawione są w indywidualny i oryginalny sposób. Chętnie zestawia prace w formę poliptyku czy tryptyku ołtarzowego, ukazuje specyficzne mikrospektakle, w których tradycje sztuki sakralnej stają się rodzajem kostiumu, scenografii ujęcia dla współczesnej prezentacji grafiki. Autorka chce sprawdzić siłę i nośność owych schematów kompozycyjnych, gdy zostaną zderzone z estetyką jej prac. Nieustannie poszukuje idealnych środków wyrazu, wewnętrznych wyobrażeń, poprzez własną ekspresję stara się wyrazić to, co niewyrażalne, a „natchnienie, czymkolwiek ono jest, rodzi się z bezustannego nie wiem (…) ”.
Adriana Michalska / fragm. tekstu do wystawy „Destrudo”.




